Forum dla autostopowiczów »
Po świecie
Armenia, Azerbejdżan
Podróżowaliście tam? Jak oceniacie owe kraje za równo pod kątem atrakcyjności regionu ale również niebezpieczeństwa. Jak przedstawia się kwestia wiz?
Za wszelką pomoc z góry dziękuję.
Hej. Azerbejdżan drogi. Wizę załatwiałem w Gruzji. Jeśli pójdziesz do wskazanego przez ambasadę biura podróży to masz na następny dzień (plus 10 dol), w przeciwnym wypadku czekasz tydzień. Cena samej wizy 60 dol (na poprzedni sezon).
Armenia (niesprawdzone informacje) ciekawa. Wizy na granicy ok. 6 dol. Pamiętaj, żeby się zorientować do którego kraju najpierw możesz wjeżdżać (chyba najpierw AZ pozniej ARM).
Pamiętaj, że oba kraje z oczywistych historycznych powodów się nie lubią więc lepiej nie mówić w jednym z nich że jedzie się/było w drugim.
Za wize do Azerbejdzanu agencja nie doliczyla nam zadnej doplaty... Bylismy w tej łotewskiej(?), nie pamietam jak sie nazywa , chyba costam baltic, w kazdym razie tam nas skierowal pan od ambasady, po tym jak powiedzialysmy, ze nie chcemy placic nikomu prowizji. Wiza byla gotowa chyba tego samego dnia albo wczesnie nastepnego.
Najpierw muszisz jechac o Azerow, potem do Armenii, bo inaczej nie wpuszcza.
Jest bezpiecznie.
Wg mnie Azerbejdzan jest duzo ciekawszy od Armenii, ale to zalezy co kogo ciekawi.
Myśmy w Ambasadzie w Tbilisi płacili 60 euro za wize do Azerbejdżanu. Wizę mieliśmy na drugi lub trzeci dzień, odpowiadało nam to bo w międzyczasie robiliśmy krótkie wypady w góry i odpoczęliśmy trochę po tułaczce z Polski.
Jedyne Państwo, którego nie polecam i nigdy tam nie wrócę.
Powodzenia.
@Klaudyna: co Ty gadasz? chyba o Armenii piszesz, bo Azerów załatwiałam w Warszawie, gdzie mnie mało co krew nie zalała...
@Monika : Dziewczyna, z ktora jechalam zalatwiala wize w Gruzji bo w Pl nie zdazyla i ja chodzilam z nia. Moj kumpel Łotysz tez w Gruzji. Takze bylo tak, jak pisze ;)
Armenie się załatwia na granicy, a Azerbejdżan najlepiej w Gruzji (bez większych problemów). W Baku ceny jak w Paryżu generalnie także lepiej wziąć więcej kasy.