Forum dla autostopowiczów »
Po Europie
Stopem przez Europę. Główny cel BARCELONA !
Witam Wszystkich. Razem z kolegą planujemy wybrać się stopem do Barcelony.
To jest nasz główny cel, gdyż tu w Polsce poznaliśmy grypę Katalończyków, zaprzyjaźniliśmy się i jesteśmy tam zaproszeni. Dużo czytałem na ten temat ale wolę osobiście zadać pare pytań. Ogólnie to chciałbym podzielić się całą historią dotyczącą tej wyprawy, pomysłów i okoliczności w jakich podjęliśmy tą decyzję, ale wydaje mi się, że to nie jest odpowiednie miejsce do tego i zostanę zjedzony za spamowanie. Wybaczcie mi, już staram się pisać do rzeczy. Ruszamy na samym początku lipca, z Kołbaskowa (Zachodniopomorskie, Szczecin) w stronę Berlina... Przede wszystkim, nie chcemy jechać bezpośrednio do Barcy. Zastanawialiśmy się nad Lazurowym wybrzeżem.. I tu powstaje pytanie: Czy ciężko tam ze stopem, czy bardzo drogo i czy wgl warto nadrabiać taki kawał drogi? Kolejne pytanie, jak z pieniędzmi na taką wyprawę na Zachód? Czytałem o podróżach na 2/3 tygodnie za około 100 euro. Ale nie wiem czy wierzyć, bo wydaje mi się że zachód to droga część Europy. My planujemy wziąć po około 1000zł na głowę. Nie oczekujemy żyć jak burżuje, bo chodzi nam właśnie o to żeby zdać się na los, docenić to co mamy, poznać kraje "od środka".. zachowując przy tym jakieś w miarę dobre standardy. Co myślicie o takiej kwocie? I jeśli nie wypali nam z tymi pieniędzmi czy mając mniejszą kwotę damy radę dotrzeć do celu? i na ile czasu mniej więcej nam to starczy?.. Jeszcze byłbym wdzięczny jakby ktoś podał w miarę ciekawą trasę którą możemy obrać.. nawet trasę wliczając w nią Lazurowe wybrzeże.. Chciałbym też wiedzieć czy to jakbyśmy wzięli w tripa jeszcze jedną osobę, czy strasznie by nas to spowolniło.. Wydaje mi się że tiry na bank odpadną.. ale chciałbym wiedzieć czy ktoś podołał już takiej wyprawie w 3 osoby. Pralnie i łazienki na stacjach to rzadkość? Czy może raczej nie ma z tym problemu? Kurcze.. Pytań mam mnóstwo, ale wydaje mi się że to są takie, które ja uważam za ważne. To jest nasz pierwszy wypad, ale jesteśmy strasznie na to nakręceni. Mamy chęci i determinacje, dlatego decydujemy się na to. Wiem, że co by się nie działo poradzimy sobie. Ale chcemy być przygotowani, przynajmniej trochę teoretycznie. Wybaczcie, za długość tej wiadomości. Będę wdzięczny za odpowiedzi, pozdrawiam! :)
Hej. Odświeżam temat. Może ktoś się skusi na odpowiedź ;D .. Jeśli nie to i tak pozdrawiam i życzę udanych wakacji! My już pracujemy i tylko odliczamy dni do punktu zero!
Siemka, co mógłbym Ci powiedzieć. 200 eurasi to wcale nie jest tak malo.Jak jesteście rozsądni to będzie spoko a w Hiszpanii nie jest tak drogo wcale z tego co pamiętam. A co do Lazurowego czy opłaca się nadkładać droge, jeżeli chcesz tam jechać to bardzo się opłaca. Wszystko zależy od dżosu, szczęścia w łapaniu. Możecie stamtąd wyjeżdżać po 5 minutach łapania albo po 2 dniach. To jest jak ruletka ;) A czy w 3 dużo ciężej by wam się jeździło ? To zależy, napewno byłoby lepiej jakby to była dziewczyna, kierowcy najzwyczajniej w świecie mogli by się bać was zabrać ;S Większość stopów jakie ja łapałem to brał mnie/nas sam kierowca to znaczy że byłoby miejsce dla 3 osoby ale czy wtedy by się zatrzymał ?
A co do ciekawej trasy to wy sami najlepiej powinniście wiedzieć co was interesuje, co chcecie poprostu zobaczyć ;) to nic wam teraz nie stoi na przeszkodzie. A co do pralni na stacji to ciężko :) Powodzenia chłopaki, dacie rade jak już ruszycie. Podołacie bo chyba nie ma innej opcji ? Ja na swój poważny trip też leciałem do Barcelony. Zajebiste miastoo i te plażee ! Będziesz to dopiero zobaczysz prawdziwe plażowanie hahaha ;) okej nie przedłużam
Buena suerte tios !
Kurcze, dzięki! Najbardziej właśnie zależało mi na tej opinii na temat pieniędzy. Gadałem już z paroma stopowiczami i pisali dokładnie tak samo! W Barcelonie będzie już luźniej bo będziemy mieć udzieloną pomoc od koleżanek, więc będzie dobrze.
Dzisiaj miałem okazję być w Berlinie i gadałem z paroma Tirowcami. I tymi z Polski i zagranicznymi też. Mówili jakie jest zazwyczaj nastawienie do "Nas" proponowali trasy, które są najbardziej przez Nich uczęszczane itd. Ale w sumie to masz rację, zdamy się raczej na spontan i nie ma co tak planować na zapas. Czasu mamy bardzo dużo, aż do Października, więc będzie to kwestia tylko i wyłącznie pieniędzy, hah.
Jasne, że damy radę!! Mamy naprawdę świetne nastawienie i chęci! długi czas myślimy tylko o tym, zrezygnowaliśmy z wcześniejszych wakacji żeby iść do pracy tylko po to żeby mieć na wyjazd.
Już nie mogę się doczekać właśnie tego plażowania. Odpoczniemy za wszystkie czasy!! Dzięki wielkie za odpowiedź, pozdrawiam serdecznie!! Udanych Wakacji i łatwego łapania!
poelcam kupic kuchenke gazowa , koszt okolo 50 zł do tego troche ryzu i przezyjecie za grosze (sam potrafilem przezyz za 200 - 400 zł na miesiac dobrze jedzac ) co do stopu , moze nie jest to czysty stop ... ale jesli chcecie miec pewny szybki dojazd najprosciej w sweicie zagadujcei kazdy samochod podjezdzajcy na stacje , ekspres , jesli znacie angielski to 500 km na dzien minimum, reszty doczytacie :)
tak właśnie planujemy robić. Każdy z nas zna dobrze angielski i dogadanie się z ludźmi raczej nie stanowi problemu. Jesteśmy też naprawdę komunikatywni więc krępowanie się czy coś w tym stylu nie wchodzi w grę, hah. To z kuchenką faktycznie mogłoby nam uratować życie pare razy i fajnie zjeść czasem coś ciepłego. Tylko to jest dodatkowy balast, zajmie trochę miejsca i lekkie pewnie nie jest ( choć nie mam pojęcia tak dokładnie)
Przed chwilą posiedziałem chwilę na allegro i doszukałem się takiej kuchenki:
http://allegro.pl/kuchenka-turystyczna-swi...
pierwszy raz widzę coś takiego i nie mam pojęcia czy jest to sprawdzone i dobrze się na tym gotuje... (sprawdźcie czas działania)
to zajmuje bardzo mało miejsca, jest tanie i wydaje się być ok. Co myślicie?
Oooo, mam jeszcze pytanie. Korzystacie za granicą z telefonów? Chodzi mi o kontakt z Polską. Korzystacie z roamingu swojej sieci czy opłaca się bardziej kupić starter za granicą? W sumie to wydaje mi się, że wychodzi podobnie... I jeśli chodzi o roaming to na terenie całej UE ma on takie same stawki czy w każdym kraju inaczej? Choć wydaje mi się, że to pytanie powinienem raczej wygooglować :P
i wgl myślę, że nie bd miał ochoty kontaktować się z Polską bo bd zbyt przejęty tripem, hah.. To pytanie czysto teoretyczne, nie ma ogromnego znaczenia...
i znowu ja! Wyrabialiście sobie kartę EKUZ w NFZcie?
Jest to rzecz niezbędna?
Co do tych kart to moim aczkolwiek skromnym zdaniem najlepiej bedzie korzystać z "locatorio", nie ma pamietam dokładnej nazwy ale są to zazwyczaj kawiarenki internetowe z telefonami a ceny to okolo 20 centów za minute w Espanii, w Francji jest drozej ale może w samym Paryżu bo tylko tam korzystałem z takich miejsc :) a co do karty to nie jest niezbędna
Jeśli chodzi o tą kartę EKUZ to wysłaliśmy podanie przez neta i napisali, że w poniedziałek powinny przyjść już pocztą.(zrobiliśmy to tak na wszelki wypadek) jeśli chodzi o te telefony to i tak wyślemy tu komuś w Polsce smsa raz na jakiś czas, że żyjemy i myślę, że wielkiego majątku na to nie wydamy...
A co do tej kuchenki,to super sprawa!! Kupujemy ją na pewno! Dzięki wielkie za wszystko co pisaliście, Pzdr.
Witam! Arzio jestem Daniel i jestem zainteresowany wypadem jesli jeszcze aktualne?!!! zaczalem urlop i mam do 11 czerwca! moge wyruszac w poniedzialek. Daj znac jak cos moj kontakt gg: 16175595 lub 697510271. Czekam ok Pozdro
Ja kompana już mam! :D i my wyruszamy dopiero 4 lipca, teraz pracujemy.. także musisz się dogadać z kimś innym.
5 minut temu wpadł mi do głowy ten pomysł xD przygarniecie 2 kompanki ? :D
Siema! Wyjeżdżamy z kumplem 30 VI z Mielca i planowo najpierw Lazurowe, później Aragonia (Saragossa, Teruel, Huesco) i możliwe, że do Barcelony.
Bierzemy właśnie po max. 100 euro, zamierzamy połączyć spanie na dziko, freeganism i jak szczęście dopisze jakąś wygraną w kasynie w pokerka, czyli plan maksymalnej oszczędności : > Ja jeździłem po Polsce głównie, z większych wycieczek Wilno i Ostrava, a kolega po Bieszczadach. Jedno mogę poradzić - gdziekolwiek byś nie chciał się dostać to możesz to zrobić, bylebyś tylko chciał i był wytrwały. Jeśli chodzi o łazienki/pralnie - trzeba kombinować na bieżąco, ale każda rzecz jest do ogarnięcia.
Roaming - zdaje się, że płacisz tyle samo niezależnie od kraju pochodzenia sieci - przynajmniej w UE.
Kartę EKUZ wyrobiłem sobie dziś, obowiązuje do 31 X. Mam nadzieję, że się nie przyda : > Z tego co wiem to koledzy stopowicze nie wyrabiali - ja na wszelki wypadek wolę mieć. Strzeżonego ... : )
Może udałoby się spotkać w Barcelonie albo gdzieś na trasie ; ) Zresztą stopowiczów tam raczej będzie sporo. W razie czego zostawiam numer - 728328753
Niemniej, pozdrawiam i życzę miłego wyjazdu!
Kuba