Forum dla autostopowiczów »
Po Europie
Ciekawy pomysł na bagaż!!
Cześć wam!! Czasami jak wspominam moje 2 podróże autostopem to myślę o tym jak jeszcze bardziej sprawić by były bardziej komfortowe.. Gdy byłem w Paryżu czy innym mieście gdzie musiałem 'spacerować', dużym utrudnieniem był plecak, który ważył około 20kg!! Cholera mnie brała przy upale i wysiłku. Teraz pomyślałem żeby zamiast plecaka zabrać ze sobą taką torbę na kółkach!! Podczas 6 tygodni nie było takiego miejsca, w którym nie mógłbym prowadzić jej spokojnie za sobą. Do tego jest dużo łatwiejszy dostęp do wszystkich rzeczy i wszystko jest fajnie poukładane i nie wygniecione. :D Może będzie to śmieszny widok, bo w sumie to kto widział autostopowicza z torbą podróżniczą (jakbym wypadł gdzieś z samolotu, haha ) ale następnym razem na pewno tak zrobię. :D Pozdrawiam. ;]
Witam
A ja inaczej robię. Owszem plecak waży swoje,karimata i namiot. Ów problem rozwiązuję zawsze tak że w środku wożę drugi malutki plecak taki z marketu w który zabieram przydatne rzeczy jak aparat, nóż, jedzenie, woda kubek, mapa itp
Duży plecak albo zostawiam w szawce w hipermarkecie i muszę wrócić po niego przed jego zamknięciem (uwaga na różnicę czasu w różnych strefach czasowych - warto przestawić zegarek na czas miejscowy) albo klamoty skitram gdzieś w zielu w krzakach (namiot i plecak mam zielony co ułatwia kamuflaż) i na miasto idę se z małym plecaczkiem ważącym kilogram.
Widziałem autostopowicza z lodówką. Tylko, że to był film. Wyjścia są dwa: lżej się pakować, albo wziąć plecaczek na spacery.
Przecież wyżej przedstawiłem jeszcze jedno wyjście, więc jest więcej niż 2.
A co do chowania rzeczy w krzakach. To ja też byłem taki pewniak i stwierdziłem, że to najlepszy pomysł.
Ale spotkałem w trasie dwójkę stopowiczów, którzy szybko wracali do Polski z Hiszpanii bo właśnie tak ich okradli. Poszli poszukać jakiejś dobrej miejscówki na schowanie plecaków... w końcu znaleźli, obserwowali czy nie ma nikogo w pobliżu i później jeszcze zakamuflowali to dobrze. Po paru godzinach wrócili i wszystkie drogocenne rzeczy ktoś im zabrał z plecaków. ( w tym namiot) :P
Ja nadal obstawiam, że dobrym pomysłem będzie ta torba. :D
Myślę, że przede wszystkim to powinieneś zrobić remanent rzeczy w plecaku, bo 20 kg to naprawdę sporo. Ja się mieszczę w 13-15 kg.
A nie potrzebujesz np. przytroczyć namiotu do bagażu? Do plecaka można wszystko przytroczyć, a do torby już nie. Pomyśl o tym.
Poza tym to nie widzę przeciwwskazań. Sam używam tego sposobu co karolgrabinski. Plecak czasem zostawiam w supermarketach ale znacznie częściej korzystam z ludzkiej pomocy i pytam czy mogę zostawić na zapleczu sklepu, restauracji, albo w informacji turystycznej. Zwykle nie ma problemu.
Alternatywą jaką chcę przedstawić jest plecak, który można przymocować do wózka. Podróżując z dziewczyną, która trochę się męczy z ciężkim plecakiem opracowaliśmy taki system:
(przeskroluj sobie przez te strony i zobaczysz na niektórych zdjęciach jest wózek złożony, na niektórych rozłożony itd.).
http://rydkodym.blogspot.com/2012/12/autos...
http://rydkodym.blogspot.com/2012/10/autos...
http://rydkodym.blogspot.com/2012/03/turcj...
Serdecznie polecam taki system. Czasem jest nieporęczny, ale można zdjęć kółka i umieścić wózek między plecami, a plecakiem podczas noszenia plecaka, więc jest dość wygodnie.
Poza tym jego cena jest bardzo niska. Ok. 30 zł. To jest klasyczny "wózek starszej pani na zakupy". Kupiony w biedronce ;)
O jaaaa, pamiętam Twoją stronę!! Przed pierwszą wyprawą obsypałem Cię mnóstwem pytań, a Tobie chciało się odpisywać!! Dzięki wielkie za tamto bo na prawdę wszystkie informacje bardzo dobrze mnie przygotowały na większość niespodzianek. :)
O kurcze, dobry pomysł z tym wózkiem. Wygląda jakby był częścią plecaka. :D O taki sposób przemieszczania torby mi własnie chodziło. :) Z tym moim plecakiem to też tak zaokrągliłem oczywiście. Wychodziło jakoś 17kg czasami mniej, albo i więcej jak po drodze zgarnąłem jakieś rzeczy....no ale to już jeden pies. Tak czy siak takie kółka się przydają po czasie i upale pewnie nawet przy 12kg. Oczywiście myślałem też o namiocie i karimacie, ale to nie jest jakiś tam wielki problem zrobić prowizoryczne zaczepy do torby. Nie raz modyfikowaliśmy swoje plecaki na różne sposoby i przyczepienie tych 2 rzeczy do torby nie jest problemem. :P Każdy organizuje swój ekwipunek jak uważa i jak pasuje.. ale myślę, że dostęp do rzeczy w torbie i schludny wygląd ( a to jest bardzo ważne przy pakowaniu się komuś do auta, a szczególnie w 3 osoby... Naszym głównym hasłem przy łapaniu stopa były słowa: "GET TIDY ! " :D ) się sprawdzą. :))
P.s. Genialne zdjęcia z podróży!
Aa dzięki :) cieszę się, że na coś się przydałem.
No ciekaw jestem jak z tą torbą by się podróżowało. Początkowo myślałem, że chodzi Ci o walizkę na kółkach, ale teraz już rozumiem o jaką torbę chodzi. Ciekaw jestem jak kierowcy by reagowali na to, bo autostopowicz z torbą to nie to samo co backpaker.
Masz rację, że taka torba jest wygodniejsza pod względem dostępu do różnych rzeczy, otwieranie z góry jest bardziej poręczne.
Poza tym, taka torba ma uszy do trzymania i pamiętam jak kiedyś taką torbę nosiłem jak plecak... Paski były niewygodne, ale gdyby jakoś podszyć... można by zrobić dwa w jednym, plecak i torbę ;)
Myślę, że trzeba to po prostu sprawdzić ;) Bierz torbę i jedź w świat, a po powrocie nie zapomnij podzielić się z nami wrażeniami ;)
Staniesz się tym samym nowym typem wędrowca/turysty/autostopowicza - bagpacker ;)
ciekawe pomysły, ale chyba nigdy bym się nie wyrzekła mojego plecaczka. Zastanawiam się co wy bierzecie, że macie aż tyle kilogramów? Bo z czasem, po każdej podróży mój plecak się kurczył i kurczył, aż w końcu zdałam sobie sprawę, że potrzebuję bardzo mało, a jak czegoś zabraknie to się kupi, bo ceny np. kosmetyków są przecież podobne wszędzie, prac można przy każdej okazji. Wybieram się w taką podróż żeby się odciąć od materializmu właśnie. A plecak na plecach jest bardzo cenny przy podbieganiu do samochodów, czasem przy uciekaniu, a jego stosunkowo niewielka ilość (np. mój ok od 7-8 kg z namiotem, karimatą, śpiworem itd)niekiedy decyduje czy kierowca nas zmieści bo bagaż trzeba czasem wziąć na kolana.
ALE, zawsze uważam, że jak kierowca ma pragnienie to się zatrzyma, i widziałam już nieźle radzące sobie autostopowiczki z torbą samolotową na kółkach. W końcu kto ma wiedzieć jak nie my, że wszystko jest możliwe. :)
Całkowicie się z Tobą zgodzę z tym kierowcą. Jeśli ma się zatrzymać to się zatrzyma. Nawet w jakimś beznadziejnym i niebezpiecznym miejscu, czy nawet jak ma mało miejsca w samochodzie. :D i zawsze jak się wsiada do kogoś, to ta osoba ma świetną osobowość. My z każdym autem i kierowcą mam zarypistą historię i wspomnienia. :D
a co do plecaka to w sumie ja zawsze biorę tyle rzeczy żeby żyć w jak najbardziej komfortowych warunkach i z dobrym zapleczem. :P
Wiem, że każdy ma swój głębszy cel w podróżowaniu stopem i to jest jakaś 'wewnętrzna' podróż. Ale np ja zabrałem się za to bo uwielbiam poznawać nowych ludzi, wszystko dzieje się spontanicznie i jedynie co w takiej podróży ogranicza to koniec gotówki. I właśnie przede wszystkim wybrałem taki rodzaj zwiedzania bo jest najtańszy. Ja wszystkie pieniądze jakie wydawałem za granicą to imprezy i integracja z ludźmi z zachodu. Więc dlatego mój bagaż jest taki duży i staram się by był wygodniejszy. :) Ja nie mogę niestety sobie pozwolić na częste loty samolotem w różne kraje bo jestem tylko 'biednym' studentem, haha
ale polecam też
http://www.esky.pl/promocje (po zimie będzie więcej promocyjnych lotów w cieplejsze kraje) albo jeszcze bilet InterRail!!! - międzynarodowy bilet kolejowy umożliwiający podróżowanie pociągami po całej Europie.
Bilet InterRail Global Pass jest ważny w 30 krajach objętych programem i dotyczy także promu kursującego pomiędzy Włochami i Grecją. pozdrawiam. :)
Ja widziałem kolesia z torbą na kółkach, w Niemczech. Radził sobie, ale ja osobiście nie wybrałbym się. Może rozwiązaniem Twojego problemu (nie wiem czy ktoś o tym pisał) były by plecaki wojskowe w systemie molle. Sam takiego używam i nie ma problemu z podpięciem odczepieniem mniejszego do większego, zresztą możesz wtedy dowolnie korygować ustawienie i mieć tyle kieszeni ile chcesz co za tym idzie możesz sobie posegregować rzeczy które zabierasz. No i przede wszystkim plecaki nie są tylko w maskowaniach ale są też "ludzkie" kolory typu oliwkowy albo czarny. Musiał byś po prostu popatrzeć jak coś to służę pomocą :) Pozdrawiam.
Na czym polega system molle?
A już Ci odpowiadam
system molle to te brezentowe paski ponaszywane co 2,5-3 cm na plecaku najczęściej po bokach a najlepiej gdy są z każdej strony. przesadzasz za nimi drugi pasek lub oddzielnym paskiem łączysz drugi element z tym systemem - np ładownicę i powiększasz swą objętość plecaka wywalając butelkę z wodą na zewnątrz. Możesz również przypiąć namiot, karimatę itd co nie mają systemu molle. połączenie jest tak trwałe że możesz fikołki z tym bagażem brykać i niema prawa drgnąć. Robiliśmy testy dobrze spiętego tym systemem plecaka i utrzymywał koleżankę ważącą 68 kg bez jakiegokolwiek poluzowania.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:MOLLE_RU...
ten system to te paski co 3 cm naszyte na plecaku
Dobre! dzięki ;)