Forum dla autostopowiczów »
Po Europie
czego sie spodziewac w Hiszpanii???;-)
mam pytanko pierwszy raz wybieram sie do hiszpanii i kompletnie nie wiem co warto ze soba zabrac (oprocz podstawowych rzeczy oczywiscie)ile przygotowac pieniazkow na noclego gzdie wrto sie zakwaterowac i tanio zjesc bede wczieczna za kazda porade;-)
hej:) a więc w poprzedni weekend majowy, z delikatnym przedłużeniem jego wraz ze znajomymi odwiedzilismy francje i hiszpanie,oczywiscie na stopa :) pytasz co zabrac ? gdzie chcesz nocować ? mozna zminimalizowac porzadnie koszty , spiąc u ludzi z hospitalityclub , jesli nie wiesz co to,przeczytaj wiecej na stronie : hospitality.org (ludzie z krajow calego swiata proponuja nocleg , świetna sprawa) jedzenie - koszty takie jak na zachodnia Europe przystało (woda 0,5 - 1 euro ) ,woda -to co jest tam niezbedne :) z poruszaniem sie po hiszpani i francji nie ma najmniejszczego problemu , o to sie nie mart , najdluzej jakies 7 minut,nie zartuje :) jezdzac po wybrzezu , przyda sie na pefno namiot , spiwor i karimata ..dziki nocleg, raj :) pozdrafiam i powodzenia :) jesli masz jakies pytania to pytaj:)
Wirtam, ja równiez jade do Hiszpanii, dokładnie do Barcelony i okolic, na początku sierpnia.Jak ktoś był tam i zna się na tym hospitalityclub to niech mi powie na jakiej zasadzie to działa.Byłam na tej stronie,zapisałam się i czekam teraz na jakies dołączenie mnie do klubu, ale to potrwa.Jak to działa?Może ktoś wie?!Da się umówić z kims z Barcelony, znaleźć tam kogoś kto by zaoferował niocleg ( za darmo oczywiście)?Jak się nie da to czeka nas noc na plaży;)Jak tam jest w ogóle?A prace da się znaleźć?
hej :) jesli sie tam zalogowalas , to teraz musisz poczekac na odpiwedz na mejla , i wtedy juz mozesz pytac ludzi , na pewno ktos sie znajdzie , nam sie udalo bez problemu w samej barcelonie i spedzilymys u hopaka z hospitality jakies 3 -4 dni , wiecej nie ma co czasu poswiecac barcelone , nie ma jak hiszpanskie urocze wioski i wybrzeze , pozdrafiam i zycze udanej podrzy , jesli jeszcze jakies pytania to pytac , odpowiem :)
cze!!!To znowu ja:)Mam jeszcze pytanko jedno - masz może jakieś kontakty do ludzi zBarcelony, wybrzeza, żebym mogła juz teraz cos sobie załatwić???Nie mam zbyt wiele czasu:(
czesc jestem w hiszpanii siedze w kafejce dostaam za ,80 az 20 minut nie jest zle jestem w lorret z praca np juest juz trudniej ale cos tam jeszce sie znajdzie zeby przezyc i wyruszyc dalej woda kosztuje najmiej .65 a i uwazajcie poniewaz niektorzy oszukuj polakow serio niestey a stopa apaam nie przesdzama ok 50 minut bw koncu jakis arab sie zlitowa pozdrawaim
Hej:)Dzięki za info:)A gdzie jest to lorret??Blisko Barcelony gdzies?Jak tam wygląda życie???Gdzie mieszkasz - w domku czy jakimś bloku?Acha, może znasz kogoś, u kogo mogłabym rozbić namiot (żeby było bezpieczniej), bo słyszałam, ze na plaży czy gdziekolwiek indziej się nie da:(A kasy nie mamy dużo:((
Hej, jeszcze jedno - kiedy Ty pojechałaś...wcześniej pisałaś, że się wybierasz tam no nie - jak Ci minęła podróż?Znasz hiszpański??Wynajmujesz gdzieś pokój czy pole namiotowe?Pozdrawiam!!!
ps.sorki za tyle aż pytań...ale chciałabym wiedziec jak najwięcej;)
czesc dopiero teraz wskoczyam do internetu wynajmowaam pokoj w hostalu za 10 e teraz probuje wrocic jakby ktos mia kogos chtnego to porsze o kontakyt 603841232
hej
nie wiem czy to cos pomoze ale tu sa adresy do polskich ambasad czy czegos w tym stylu w hiszpanii, moze wam sie przydac [nie zycze, ale zawsze warto byc przygotowanym] :)
Barcelona
Mikolaj Breczewski Jaworski
Ronda General Mitre, 90 bis, 4ºC
08021 Barcelona
Tel. 93 200 14 51
E-mail:
Madrid
Andrés Lozano Domingo
C/ Jaraiz de la Vera, 4, 3ºA
28011 Madrid
Tel. 91 463 75 35
E-mail:
poza tym [moge sie mylic] wydaje mi sie ze Gabi chodzilo o Lloret de Mar, to taki kurort na Costa Brava, niedaleko Barcelony. pozdrówka :)
czesc dziekuje za wszparcie
W Hiszpanii było mi fajnie ale nie super jestem juz w karJu Tak byłam w Llloret de mar w takiem małym miasteczku ale jak ktos chce ciszy spokoju i poszukuje prawdziwej hiszpanii z kafejkami uliczakami to tam tego nie znajdzie starsznie duzo osob za duzo sami europejczycy z wyjatkeim hiszpanow serio;-)
pozdrawiam p.s namiotow nie oplaca sie brac poniewaz sa o polowe tansze haostale
jak dla mnie hiszpania to troche rozczarowanie...bylam w barcelonie, i klimat (chodiz o atmosfere wsrod ludzi) ze tak powiem jest podobny do Polski - sztywno, nudno, ponuro, wiele ludiz patrzy podejrzliwie i spodelba. Ogolnie hiszpanie (nie wiem jak reszta, moze okolice barceony sa tylko takie) to cwaniczki i zboki...
na stopowiczow patrza z pogarda...
no i strasznie ciezko sie z nimi dogadac, bo nawet podstaw angielskiego nie umieja...zupelnie inaczej to sobie wyobrazalam...
ale sama barcelona jako miasto piekna - polecam casa milo - da sie wbic tylnym wejsciem za friko. ale zeby sie wbic do sagrady familii (bilet 8 euro) to zapomnijcie - bramki i do tego ochrona - nie wiem po co, bardziej by im sie oplacilo paru gapowiczom pozwolic na odrobine przyjemnosci niz zatrudniac az tylku ludzi...
10 dni temu wrócilem ze znajomą z półtoramiesiecznego wypadu objechaliśmy Płw Iberyjski.Wczesniej bylem 2 razy sam w Hiszpani i wniosek z tego taki ze "nie ma to jak z dziewczyna"-znacznie to ułatwia podrózowanie zauwazylem zwlaszcza w tym kraju .
Na stopa praktycznie podrózuja tam tylko obcokrajowcy (głównie słowiańska krew) raz tylko w Bradze zobaczylem portugalczyka który łapał stopa :) byłem pod wrażeniem
Ogólnie najlepiej wiosna albo jesienia wyjechać na Hiszpanie ,było strasznie goraco najgorzej wspominam stopowanie przy 45 C na niemal pustyni w Portugalii ale jakos sie wytrwalo
pozdrawiam
10 dni temu wrócilem ze znajomą z półtoramiesiecznego wypadu objechaliśmy Płw Iberyjski.Wczesniej bylem 2 razy sam w Hiszpani i wniosek z tego taki ze "nie ma to jak z dziewczyna"-znacznie to ułatwia podrózowanie zauwazylem zwlaszcza w tym kraju .
Na stopa praktycznie podrózuja tam tylko obcokrajowcy (głównie słowiańska krew) raz tylko w Bradze zobaczylem portugalczyka który łapał stopa :) byłem pod wrażeniem
Ogólnie najlepiej wiosna albo jesienia wyjechać na Hiszpanie , ja bylem w lipiec/sierpien było strasznie goraco najgorzej wspominam stopowanie przy 45 C na niemal pustyni w Portugalii ale jakos sie wytrwalo
pozdrawiam
Jak napisałaś Etniczna wstep do sagrady familii jest zbyt drogi ale jest sposob: jest tam pare bramek ale jedna po prawej jest tylko dla większych grup przeznaczona i zazwyczaj jest tam pusto. wystarczy kucnąć przed okienkiem( bileterka jest odwrocona tyłem) i przechodzisz:)