Ślub i dodatki? Gdzie znajdę spersonalizowane elementy?
„Podróże są diabelskim wynalazkiem człowieka, który pod względem nieprzyjemności, zmęczenia, niebezpieczeństw, utraty czasu, szarpaniny nerwowej da się porównać tylko z pobytem na wojnie.”
Henri Millon Montherlant (1896-1973)
Dojechać trolejbusem nr7 do końcowego przystanku i przejść z jakieś 300m tam po prawej stronie będzie mały przystanek autobusowy. Tam można spokojnie łapać. Dalej iść nie radzę, bo tam dalej już las i łapać nie ma jak. Ja tam przynajmniej stałem z jakieś 15 min i trafiłem na polaka i zawiózł mnie do Sokólki. Jest jeszcze wariant łapać na przystanku koło tabacznej fabryki, tyle że tam się macha nie ręką a paszportem ale ten wariant odradzam, gdyż tak łapią stopa drobni przemytnicy i tacy sami sie zatrzymują. Ich często na granicy trzepią i mamy przygodę gwarantowaną i różne nieprzyjemności. Jeszcze jedna uwaga. Jeśli decydujemy sie przejechać granicę z białorusinem to stanie na granicy mamy gwarantowane. Gdyż obywatele unii i innych państw stoją na granicy w oddzielnych kolejkach. A ta dla obywateli unii jest krótsza i szybsza. Granicy nie można przejść pieszo
autor: volodja 07-08-2009 00:51 komentarze: 0
Z dworca autobusowego lub kolejowego wsiąść w autobus nr20 w kierunku Lidskaja (Лидская). Wysiąść na ostatnim przystanku a stamtąd iść pod górę aż za miasto, choć nie dokońca. Przejść przez takie duże skrzyżowanie, później tuż za zjazdem na Poniemuń (Понемунь)jest coś tak jakby wjazd od Poniemunia. Tam zreguły dużo ludzi łapie stopa. Nienależy ich się bać :) Tylko łapać razem z nimi. Ostrzegam, czasami trzeba się tam nastać. Bez sensu jest iść dalej aż do tablicy Grodno. Tam już są wszyscy rozpędzeni. Raz tam przestałem 2 godziny i nikt się nie zatrzymał i jak wróciłem na poprzednie miejsce to po 15 min złapałem stopa aż 20 km za Lidę
autor: volodja 07-08-2009 01:01 komentarze: 0